Nasz Związek od wielu miesięcy pracuje nad strategią Florian 2050. Transparentnie z szeroką partycypacją społeczną. Konsultujemy w myśl powszechnie przyjętych zasad konsultacji: dobrej wiary, powszechności, przejrzystości, ekspansywności, koordynacji, przewidywalności i poszanowania interesu ogólnego. Chcemy poprzez to wypracować optymalne rozwiązania akceptowalne przez władze i społeczeństwo. Wynika to z troski o bezpieczeństwo nas wszystkich.
Dotychczasowa szeroka konsultacja zaprezentowana w trzech tomach Analiz Strategicznych Florian 2050 a także w czasie konferencji naukowej 24 kwietnia 2021 r. (Rycerze św. Floriana. Bogu na chwałę ludziom na pożytek) uzmysławia, że w ratownictwie najważniejsze jest błyskawiczne dotarcie ratowników na miejsce zdarzenia. Takim celem strategicznym jest dotarcie w ciągu 5 minut. Taki cel jako najważniejszy stawiamy w naszej strategii. To już dzisiaj bardzo realne. Są możliwości techniczne i ludzkie. Są przykłady systemowych rozwiązań to umożliwiających. Życie pokazuje, że najczęściej to strażacy w białych hełmach z OSP docierają najszybciej na miejsce tragedii. 16 tysięcy OSP są nas najbliżej. Są z powołania, potrzeby serca. Trudno tego ducha zagasić. Chociaż Jan Paweł II w Drohiczynie w 1999 r. przezornie apelował ,, Pamiętajcie ducha nie gaście”.
Dzisiaj gdy nasza cywilizacja zatrzęsła się w posadach z tragediami w wymiarze ludzkim, społecznym i gospodarczym dobrze rozwinięte ratownictwo i pomoc humanitarna staje się podstawą normalności naszego życia. Uzmysławiamy to szczególnie wyraziście. Dlatego mówimy głośno i wyraźnie: każdy wolontariusz, każdy strażak ochotnik jest jak nigdy potrzebny. Zjednujmy ich, nie zrażajmy. W ruchu strażackim oznacza to tworzenie klimatu na rzecz włączania się do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego wszystkich chętnych Ochotniczych Straży Pożarnych i podejmowania się zadań do których są gotowi. Prezes ZG ZOSP RP Waldemar Pawlak 4 maja 2019 r. podczas centralnych obchodów Dnia Strażaka w Warszawie powiedział, że aby system ochrony ludności był niezawodny muszą być trzy komponenty: ochotnicy, samorządowcy i państwo. Taki jest budowany od 1991 roku. Sprawdza się. Jeżeli więc chcemy wprowadzać jakieś zmiany w systemie ratownictwa i ochrony ludności na przykład projektowane przez państwo zmiany prawne to głos wszystkich zainteresowanych a zwłaszcza strażaków ochotników, samorządowców musi być wyartykułowany i wzięty pod uwagę. Wynika to także z istoty demokratycznego społeczeństwa obywatelskiego.
Dlatego też gdy pojawił się dokument sygnowany przez Państwową Straż Pożarną pod nazwą Ustawa o Ochotniczej Straży Pożarnej przystępujemy do konsultacji. Tym bardziej, że projekt stworzyli funkcjonariusze PSP dla OSP. Bez udziału tych ostatnich. Zadajemy pytania. Dlaczego pojawił się projekt? Czy to dobre rozwiązania dla OSP, dla naszego bezpieczeństwa?? Pracując nad rozwiązaniami na przyszłość chcemy zapytać się czy zmiany pomogą dotrzeć strażakom z OSP jeszcze szybciej do zdarzenia a państwo jeszcze bardziej wesprze wszystkie OSP w realizacji ich jakże potrzebnych zadań? Chcemy aby wypowiedzieli się wszyscy gdyż strażacy ochotnicy są wokół nas i pomagają wszystkim. Codziennie i od lat, od pokoleń. Jeżeli są proponowane zmiany to pytamy dlaczego, po co i jakie będą skutki?
We wstępie do projektu ustawy stwierdza się: Doceniając szczególną postawę obywatelską ochotniczego pożarnictwa „Bogu na chwałę ludziom na pożytek” na przestrzeni dziejów naszej państwowości uchwala się niniejszą ustawę kierując się konstytucyjnym prawem do dobrowolnego zrzeszania się. Ochotnicza straż pożarna spełnia służebną rolę na rzecz społeczności lokalnej, wykonując swoje zadania z poszanowaniem godności i praw obywatel. Z tego zdania wynika, że jest ona proponowana do uchwalenia z wdzięczności za dotychczasową aktywność. Aktywność chwalebną i szanowaną. Doceniają bowiem strażaków wszyscy: władze państwowe i lokalne. Głoszą to autorytety Kościoła, nauki i kultury. Szczególnie liderzy lokalni, samorządowcy, nauczyciele, leśnicy, księża i lekarze… Wszyscy. Strażak ochotnik pomaga bowiem każdemu w potrzebie. Do tej pory nikt nie odmawiał mu prawa ratowania i pomocy innym. Bo czynił to zawsze ochotniczo, z potrzeby serca. Od zawsze. Także w czasie zaborów, wojen. Czy tak będzie także pod rządami projektowanej przez Państwową Straż Pożarną ustawy dla strażaków ochotników? Czy ona jest potrzebna dla OSP?
Lektura dokumentu przygotowanego przez funkcjonariuszy PSP a bez udziału OSP i ich Związku rodzi szereg pytań. Czy prawdą jest, że ochotnicy z OSP nie będą mogli nazywać się strażakami, a ratować będą mogli tylko ci którzy spełnią narzucone nowe, bardziej restrykcyjne warunki i będą się nazywać ratownikami OSP? Czy większość jednostek OSP faktycznie nie będzie mogła korzystać z możliwości finansowania przewidzianej w obecnie obowiązującej ustawie o ochronie przeciwpożarowej? Czy na nowo trzeba będzie rejestrować Statuty OSP po zatwierdzaniu przez rady gmin i pod nadzorem PSP? Czy projekt ustawy o OSP wprowadza nową ścisłą kontrolę i nadzór nad OSP dając możliwość wydawania bezpośrednich poleceń, a zakres kontroli zostanie znacznie rozszerzony? Czy w wyniku nowych rozwiązań możliwa jest masowa likwidacja wielu jednostek OSP? Czy według nowej ustawy Państwowa Straż Pożarna nie będzie już z mocy prawa organizować szkoleń bezpłatnie dla OSP? Czy ustawa utrudni bądź uniemożliwi wsparcie dla OSP ze strony samorządu gminnego. Czy samorząd gminny będzie obarczony kolejnymi zadaniami w obszarze ochrony przeciwpożarowej z obowiązkiem ich finansowania? Ustawa nie porusza wielu istotnych tematów rozwoju ochotniczego pożarnictwa odnoszących się do strony wychowawczej, edukacyjnej, szkoleniowej, profilaktycznej, prewencyjnej, społeczno-kulturalnej… A przecież tych spraw nie da się rozdzielić.
Chcemy poważnej dyskusji, która pomoże w rozwoju ochotniczego pożarnictwa bo tylko jego rozwój zwiększy poczucie codziennego bezpieczeństwa. Jesteśmy tego pewni. System ratownictwa i ochrony ludności kosztuje. Ale w jego budowie najważniejsi zawsze byli ludzie. W jego tworzeniu i budowie od 100 lat uczestniczą tysiące strażaków ochotników oraz Związek OSP RP. Niszczono samodzielność i samorządność OSP. Związek był nawet likwidowany. To osłabiało bezpieczeństwo powszechne. Pomijanie OSP i ich Związku w pracach nad rozwiązaniami dotyczącymi systemu ratowniczo-gaśniczego nie wróży nic dobrego. Dla OSP ale i dla społeczności lokalnych. Gasnące OSP to zamierające życie w małych ojczyznach także duchowe i kulturalne. Czy to będzie budować współpracę i zrozumienie strażaków ochotników i funkcjonariuszy PSP? Tyle lat budujemy jedność, aby ją teraz niszczyć? Co o tym myślą strażaccy liderzy, liderzy społeczności konkretnych miejscowości? Głos wszystkich zainteresowanych jest bardzo ważny. Dla nas wszystkich. Zapraszam do konsultacji społecznych.
Dr Marian Zalewski przewodniczący Zespołu ds. Strategii ZOSP RP
Warszawa 9 maja 2021 r.