O ambicjach młodej drużyny, o tym, co integruje grupę i aktywności podczas pandemii, w „Strażaku” 3/2021 opowiada opiekun MDP w Cynkowie Łukasz Pinderak.

Śląskie

Cynków to wieś położona w powiecie myszkowskim, w gminie miejsko-wiejskiej Koziegłowy. Działa w niej Ochotnicza Straż Pożarna, którą powołano do życia w 1926 roku. Aby zachować ciągłość strażackich pokoleń, 1 lutego 2019 roku zarząd OSP reaktywował Młodzieżową Drużynę Pożarniczą w Cynkowie. Istotnym powodem był także fakt, że sporo druhów, którzy biorą udział w akcjach ratowniczych, w 2021 roku osiągnie sześćdziesiąty piąty rok życia i zachodzi konieczność uzupełnienia potencjału naszej straży.

Wspólnie z Pawłem Kidawą podjęliśmy się roli opiekunów młodzieży. Do nowo powstałej drużyny zgłosiło się 14 młodych ochotników, w tym 9 chłopców i 5 dziewcząt w wieku od 10 do 17 lat.

Pierwsze kroki

Zajęcia rozpoczęły się od musztry i przygotowań do uroczystej przysięgi. Później zbiórki prowadzone były w formie zabawy, ale też prostych obowiązków, jak sprzątanie szatni czy terenu wokół remizy. Ważne, że grupa robiła coś razem i musiała współdziałać.

Ćwiczyliśmy systematycznie. Młodzież dwa razy w tygodniu szlifowała formę na zawody, a frekwencja na treningach była niemal stuprocentowa. To był czas, kiedy nie tylko dobrze się bawiliśmy, ale drużyna integrowała się i rodziły się przyjaźnie.

Pierwsze sukcesy

Podczas gminnych rozgrywek nasi zawodnicy spisali się bardzo dobrze, a trzeba zaznaczyć, że mamy w Koziegłowach aż 7 innych MDP, więc konkurencja jest spora. Dziewczęta zajęły pierwsze miejsce, a chłopcy drugie. Awansowali do zawodów powiatowych, w których chłopcy uplasowali się na 2. miejscu, dziewczęta niestety były tuż za podium.

Gdy ukończyliśmy wraz z Pawłem Kidawą kurs KPP, postanowiliśmy podzielić się zdobytą wiedzą. Rozpoczęliśmy serię spotkań i ćwiczeń związanych z udzielaniem pierwszej pomocy.

Wirus nas nie zatrzymał

Drużyna działała już rok, młodzież integrowała się, mieliśmy dalekosiężne plany, gdy nagle pojawiła się pandemia koronawirusa. Szykowany wyjazd na obóz szkoleniowy, cotygodniowe zbiórki, uroczystości ‒ wszystko trzeba było odłożyć. W tej sytuacji zajęliśmy się tym, na co w ferworze działań zupełnie nie mieliśmy czasu, czyli zaległymi sprawami administracyjnymi. Powstał regulamin drużyny, została założona książka pracy MDP. Przygotowaliśmy zgłoszenie naszej młodzieży do Konkursu „Najlepsi z Najlepszych” na wzorową Młodzieżową Drużynę Pożarniczą i jej Opiekuna.

Kiedy latem restrykcje zostały nieco poluzowane, można było powrócić do zajęć i ćwiczeń, normalnej działalności. Wygłodniali kontaktów z rówieśnikami członkowie naszej MDP bardzo cieszyli się na spotkanie z MDP Rzeniszów. Niestety obostrzenia i restrykcje powróciły, ale nasza drużyna działa dalej, choć w trybie zdalnym. Aktywność w sieci spowodowała, że mimo pandemii dołączyły do nas kolejne osoby. Trzeba było podzielić MDP na dwie grupy – starszą dla młodzieży powyżej 15 lat i młodszą w wieku 5‒15 lat.

Mamy wsparcie

Młodzi druhowie są głodni wiedzy, ciekawi sztuki pożarniczej, rozpiera ich energia i chęć działania. Na potrzeby szkoleń, dzięki wsparciu Zarządu Oddziału Miejsko-Gminnego ZOSP RP w Koziegłowach, został zakupiony fantom, a KRUS podarował nam torbę PSP R1. Z zebranych pieniędzy za strażackie kalendarze drużyna pozyskała deskę ortopedyczną. Dzięki wsparciu Zarządu Oddziału Miejsko-Gminnego ZOSP RP w Koziegłowach i burmistrza Koziegłów Jacka Ślęczki, który jest także prezesem ZOM-G ZOSP RP w Koziegłowach, otrzymaliśmy jednolite ubrania koszarowe i galowe. To pozwoliło członkom naszej MDP poczuć się jedną drużyną, wspólnotą, w której każdy ma swoją rolę do odegrania, a ubrani w mundury wyjściowe godnie reprezentują swoją MDP, OSP i nasz Cynków.

Fot. archiwum MDP w Cynkowie